Lewis Hamilton jest kierowcą, który jako pierwszy, w ósmym wyścigu sezonu przerwał dominację kierowców Red Bulla podczas sesji kwalifikacyjnych. Mimo wykorzystania w Q3 miękkich opon, w przeciwieństwie do Marka Webbera i Sebastiana Vettela, Brytyjczyk jest pewien możliwości walki o najwyższą lokatę.
„Pod koniec trzeciego treningu otarłem się o bandy, co oznaczało, że mechanicy musieli wymienić prawą stronę zawieszanie przed kwalifikacjami. Oglądanie ich szybkiej i jednocześnie efektywnej pracy było niesamowite – jak obserwowanie orkiestry! Bardzo, bardzo imponujące. Przed wyjazdem po południu, powiedziałem im, że jestem im winny pierwsze pole startowe za cały ich wysiłek, więc od początku Q1 byłem na swego rodzaju misji”.„Pod koniec mojego najszybszego okrążenia, przekroczenie linii było fantastycznym uczuciem – zespół w zakręcie numer dwa poinformował mnie o polu startowym. Wiedziałem, że okrążenie było dobre, ale kiedy usłyszałem, że było ono najlepsze, po prostu przywołanych zostało tak wiele wspomnień z wcześniejszych występów w tym miejscu. To było równie ekstatyczne uczucie, jak zdobycie pierwszego PP tutaj w 2007 roku”.
„Myślę, że jutrzejszy wyścig będzie ciekawy. Liczę na utrzymanie słonecznej pogody i dalszą poprawę warunków. Red Bull jest w ciekawej pozycji, ponieważ wystartują na twardszych oponach. Oczywiście kiedyś będą zmuszeni do użycia miękkiej mieszanki, sytuacja będzie więc ciekawa. Jeśli wyjedzie samochód bezpieczeństwa, będzie on miał prawdopodobnie spory wpływ na wyniki wyścigu”.
„Ten tor, to miasto, tej kraj, ci ludzie – wszystko układa się dla mnie wręcz wspaniale. Kocham to. Jest niemal identycznie, jak w Wielkiej Brytanii. Zawsze dobrze czuję się w Montrealu, ludzie są tu tak przyjaźni, a ja mam tu tak wiele wsparcia. Jazda wzdłuż wybrzeża na okrążeniu zjazdowym była naprawdę przyjemna. Musiałem pomachać wszystkim fanom i muszę przyznać, że doświadczenie było unikatowe”.
12.06.2010 22:58
0
Mysle że Hamilton bedzie na pudle ale na pewno nie wygra ale pudło jest realne po prostu zła taktyka.
12.06.2010 23:04
0
Hamilton jutro liczy na utrzymanie słonecznej pogody... i zielone światło przy wyjeździe z pit lane...
12.06.2010 23:36
0
ham nie oszczedza opon. jezeli bedzie zmuszony zjechac po np. 10 okrazeniach to moze utknac za wolniejszymi kierowcami , a wtedy maga byc nerwy...:)
13.06.2010 01:12
0
3. Zgadza się, utknie za Rbullami (może nie tylko) bo w ciągu 10 okrążeń raczej nie odjedzie RBullom. A jeżeli rzeczywiście warunki się specjalnie nie poprawią, to Lewis po tych 5-7 okrążeniach straci tempo i tym bardziej nie będzie miał czym odjeżdżać.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się